Jak kupiłam dom na wsi w Finlandii?
Jednym z głównych powodów przeprowadzki do Finlandii była chęć zaznania ciszy i spokoju oraz kontaktu z przyrodą. Szybko więc pojawiła się u nas myśl kupna własnego domku gdzieś w lesie.
Jeszcze przed przeprowadzką do Finlandii długo szukaliśmy takiego domku w Polsce. Szukaliśmy czegoś w środku lasu, z dala od hałasu drogi i w dużej odległości od sąsiadów. Pewnie gdyby udało nam się kupić jakiś domek w Polsce, raczej nie myślelibyśmy o przeprowadzce na północ Europy.
W Finlandii nie chcieliśmy popełniać tego błędu co w Polsce i spędzać wielu miesięcy na poszukiwania.
Czy Polak może kupić dom w Finlandii?
Oczywiście na start zadaliśmy sobie pytanie, czy w ogóle mamy prawo kupić ziemię i dom w Finlandii. Po sprawdzeniu informacji, wyszło, że tak! Pozwolenie na zakup nieruchomości może być jedynie wymagane, gdy kupujący jest spoza UE.

Las wokół naszego domku w Finlandii

Okolica zimą
Gdzie szukać domów lub działki do kupienia? I jakie są ceny?
Szukaliśmy ofert ze sprzedażą domków na portalach z nieruchomościami etuovi.com i asunnot.oikotie.fi, na serwisie ogłoszeniowym tori.fi oraz na serwisie z aukcjami nieruchomości huutokaupat.com. Śledziłam też grupy na Facebooku z ofertami domków i działek na sprzedaż, np. Mökkien osto/myynti/vuokraus+mökkitontit.
Aby sprawnie przeglądać oferty, warto zapoznać się z terminologią związaną z nieruchomościami i budownictwem:
– Suomi-englanti kiinteistösanasto (słowniczek fińsko-angielski w formacie PDF ze słownictwem związanym nieruchomościami)
– Suomi-englanti rakennusalan perussanasto (słowniczek fińsko-angielski w formacie PDF z podstawowym słownictwem związanym budownictwem)
– TEPA-termipankki (słownik online ze słownictwem specjalistycznym)
Ceny różnią się bardzo w zależności od standardu, wielkości działki i domu oraz lokalizacji (co zresztą nie dziwi). Można, przykładowo, znaleźć mały drewniany domek bez wody i prądu w lesie za 20 tysięcy euro. A za willę z własną linią brzegową nad jeziorem czasem trzeba zapłacić kilkaset tysięcy euro. Im dalej na północ i wschód oraz dalej od miast, tym tańsze domy.
Przeglądając ogłoszenia warto uwzględniać różne kryteria wyszukiwania. Przykładowo, szukając domu letniskowego, nie należy się ograniczać tylko do domków w kategorii „Loma-asunnot” (domy letniskowe), ale też warto przeglądać domy ze statusem domu mieszkalnego. Często bowiem w kategorii „Asunnot” (mieszkania) zdarzają się dobre oferty siedlisk z możliwością mieszkania przez cały rok. Można też przemyśleć kupno samej działki bez domu (kategoria „Tontit”). Czasem te działki w ramach różnych kampanii sprzedawane są bardzo tanio. Przykładowo, w gminie Loppi można kupić działkę pod budowę domu za 1000 euro, ale zdarzają się też oferty działek w różnych miejscowościach za symboliczne 1 euro! Te akcje prowadzone przez słabiej zaludnione gminy, aby pozyskać mieszkańców jako płatników podatków.
Przez kilka tygodni intensywnie przeszukiwaliśmy ogłoszenia i co jakiś czas podjeżdżaliśmy pod ciekawsze nieruchomości. Czasem umawialiśmy się na obejrzenie domu z pośrednikiem (większość domów sprzedawana jest przez agencję nieruchomości). Stwierdziliśmy, że szybko trzeba na coś się zdecydować, nawet jak coś nie jest idealne. W końcu lato się zbliżało, a domki rozchodziły się jak świeże bułeczki w czasie rozpoczętej pandemii koronawirusa. Finowie, żyjąc w świadomości braku możliwości wyjazdu wakacyjnego za granicę, kupowali domki letniskowe chętniej niż w poprzednich latach.
Mieliśmy parę kandydatów. Zdecydowaliśmy się kupić dom całoroczny na wsi 150 km od Helsinek. Dom spełniał podstawowe wymagania: otoczony lasem, bez sąsiadów w zasięgu wzroku. Na działce też znajdował się staw i drugi budynek (stara sauna z pomieszczeniem gospodarczym). Koszt zakup domu wraz z podatkiem wyniósł nas 40 tysięcy euro. Dom miał rozpoczęty gruntowny remont, więc trzeba było się z liczyć z dodatkowymi kosztami na dokończenie renowacji, w tym instalacji wodno-kanalizacyjnej.

Główny budynek

Budynek gospodarczy ze starą sauną
Jakie formalności trzeba spełnić przy kupnie domu?
Od decyzji o kupnie do sfinalizowania transakcji była jeszcze daleka droga. Mieliśmy pełno pytań co do domu, a agencja nieruchomości niewiele wiedziała i czekała na wiadomości od właściciela, który też udzielał niepełnych odpowiedzi. Tutaj dostępna jest (również po angielsku) lista kontrolna dla osób kupujących nieruchomości w Finlandii.
Gdy właściciel przyjął naszą ofertę, musieliśmy czekać jeszcze parę tygodni na przygotowanie umowy końcowej. Przy podpisaniu umowy, oprócz nas, sprzedającego i agenta nieruchomości, obecny był odpowiednio upoważniony świadek, tzw. „kaupanvahvistaja”. Treść umowy kupna domu przeczytana była fragmentami na głos przez agenta nieruchomości. Okazaliśmy nasze polskie dowody i karty KELA do potwierdzenia naszych fińskich numerów socjalnych, które podaliśmy do umowy. Potem na miejscu w biurze dokonaliśmy przelewu bankowego online. I po wszystkim. No może nie po wszystkim – jeszcze trochę innych obowiązków nas czekało, ale mogły one poczekać.
W ciągu sześciu miesięcy od kupna domu należało opłacić podatek od kupna nieruchomości wynoszący 4% ceny kupna domu. Podatek ten może wynieść 2% w przypadku mieszkania w bloku (a nie domu), lub można z niego zostać zupełnie zwolnionym, jeśli jest to pierwsza nieruchomość kupiona w celach mieszkalnych (liczą też się nieruchomości kupione za granicą). Po opłaceniu podatku od kupna nieruchomości, można wpisać dom do ewidencji Maanmittauslaitos. Tu czeka dodatkowa opłata 170 euro.
Później raz w roku do opłacenia jest podatek od nieruchomości. Kwota zależy od wielkości domu i jego przeznaczenia (dom mieszkalny czy letniskowy).
Jak to jest mieć własny domek w lesie?
Tu nie będę się rozpisywać, za to wklejam poniżej zdjęcia domku i okolicy 😊

Bezpośrednie wejście z lasu na podwórko.

Własny staw.

Latem można relaksować się na hamaku z widokiem na staw.

Zimą można kąpać się w przeręblu …

… albo uczyć się jeździć na łyżwach.

Mamy też miejsce na ognisko

… i miejsca do relaksu.

Spacerując wokół domu można dostrzec dużo piękna, jak te krople na liściu,

… korę brzozy,

… wygrzewające się muchomory na słońcu,

… oraz inne dziwne zjawiska.

No i można nie tylko wzrok nakarmić.

Garściami można zbierać dzikie maliny,

… jagody,

… borówkę brusznicę,

… i oczywiście grzyby.

Można też się trochę oddalić od domu (50 m) i skorzystać z tras na narty biegowe.

Można przejść się koło działki sąsiadującej z nami i zastanawiać się, czyje to ślady na śniegu lub kiedy obudzą się pszczoły w pasiece.

Albo przespacerować się przez wieś do lokalnego sklepu.

Albo wybrać się rowerem nad jezioro z publiczną plażą.
Więcej o życiu w Finlandii znajdziesz TUTAJ.
Witam
Swietne zdjecia omakotitalo .Potwierdzam ze kupno dzialki czy tez n innej ieruchomosci w Finlandii nie jest przedsiewzieciem bardzo skomplikowanym.,, Wystarczy ” miec odpowiedznia sume pieniedzy lub zdobyc kredyt na zakup nieruchomosci w Finlandii bardzo nisko oprocentowany.Oosbiscie z zona probowalismy kupic cos w poblizu Helsinek czy Espoo ale ceny tam sa zaporowe. Za 250 000 eur wlasciwie nie ma co wybierac.Ale prowincja jest jak najbardziej dostepna. Wiem na podstawie informacji z roznych stron internetowych ze domy drewniane z dzialkami mozna znalezc na odleglej prowincj w Finlandii juz za 20 000 euro.
Jak ktos lubi wode w zasiegu wzroku i nie boi sie zimy to zachecam do przenosin do Finalndii.
Witam chce z rodziną kupić dom na północy
Też się przymierzam do zakupu domu, ale jako inwestycji. Czy mieszkając w innym kraju niż Finlandia będę mogła spokojnie taki dom wynajmować?
Akurat kwestia wynajmowania mieszkań innym osobom nie jest mi znana, więc się nie wypowiem. Zakładam, że chodzi głównie o rozliczenie podatku, więc można spróbować zadzwonić do Vero (infolinia też jest po angielsku) i podpytać.
Dobry wieczór,
Pisałaś, że przy kupnie były potrzebne karty KELA dla potwierdzenia fińskich numerów socjalnych, czy można kupić dom bez ich posiadania?
Chciałbym kupić nieruchomość w Finlandii i odwiedzać ją od czasu do czasu, ale nie przenosić się na stałe.
Sądzę, że obcokrajowcy mogą kupić nieruchomość bez fińskiego numeru socjalnego.
My podaliśmy fińskie numery do umowy i dlatego poprosili nas o okazanie jakiegoś potwierdzenia.
Warto też zwrócić uwagę, że w przypadku braku danych w rejestrze Urzędu Skarbowego w Finlandii, należy przed kupnem nieruchomości zgłosić wniosek do Urzędu Skarbowego o wydanie numeru referencyjnego potrzebnego do opłacenia podatku od kupna nieruchomości. Więcej:
https://www.vero.fi/en/individuals/housing/buying_a_home/instructions-for-filing-and-paying-transfer-tax/buyers-in-foreign-countries–requesting-a-reference-number-for-finnish-transfer-tax/
Witaj
Sam myślę coraz częściej nad obraniem kierunku na Finlandię. Na stałe. Czy znajdzie się coś ( najlepiej dom, nie mieszkanie) w podobnej cenie jak Twoje? Czy ceny ( zadziwiająco niskie) na stronie Habita są prawdziwe, czy gdzieś tkwi haczyk? Czy dużo jest dodatkowych opłat? Są może jeszcze jakieś działki do kupienia za niewielką cenę? Te,które podałaś,były do końca tamtego roku… I na zakończenie, czy ciężko o pracę tam?;) Pozdrawiam i wybacz tyle pytań.
Hej,
Tak, bywają domki w cenie ok. 50 tys. euro, zwykle do remontu. Za 100 tys. można już wyrwać coś przyzwoitego na wsi lub w małym mieście. Oczywiście cena w dużym stopniu zależy od lokalizacji, powierzchni działki i domu, stanu budynku, etc.
Dodatkowe opłaty nie są aż tak wysokie. Oprócz podatku od zakupu (2-4%), później dochodzą opłaty stałe, które zależą od wielu czynników (czy to dom letniskowy czy mieszkalny, powierzchni, gminy, firmy wywożącej śmieci, firmy ubezpieczeniowej, zużycia energii, rodzaju ogrzewania, itp.). Tak orientacyjnie dla małego domu:
– podatek od nieruchomości ok. 150-200 euro/rok
– śmieci ok. 10-50 euro/miesiąc (Tu dużo zależy ile opróżnień pojemników na śmieci zadeklarujemy. Przy domkach letniskowych odbiór śmieci może być tylko w okresie letnim.)
– podstawowe ubezpieczenie domu ok. 150-200 euro/rok
– woda według zużycia powiedzmy ok. 15 euro/miesiąc/osoba (chyba że studnia – to wtedy nic),
– ceny prądu zależą od zużycia, głównie od formy ogrzewania. Przykładowo, przy ogrzewaniu małego domu pompą ciepła ok. 100-300 euro/miesiąc zimą, ok. 50-200 euro/miesiąc latem. (Edit: teraz w 2022 ceny prądu bardzo poszły w górę, więc rachunki mogą być dużo wyższe)
– internet ok. 30 euro/miesiąc
Co do pracy, można znaleźć zatrudnienie w niektórych branżach łatwiej (np. w korporacjach międzynarodowych, IT, budowlanka). W niektórych branżach konieczna będzie znajomość fińskiego. Można też założyć działalność gospodarczą w Finlandii i pracować zdalnie.
Dzień dobry,
bardzo ciekawa stronka/blog. Dzięki! Kocham Finlandię; byłam tam 3 razy… 1985 i 86, potem 2017…
Zastanawiam się nad kupnem domu na stałe. Może środkowy zachód – np. Pietarsaari. Mam pytanie o własność działek – rent? – oznacza dzierżawę, czyli tylko dom jest własnością? Czy jest to bezpieczne w Finlandii? Jakie może być ryzyko? Ceny w miarę dużych, ponad 100 m2 domów są wtedy ok. 60-70.000 EUR. Będę wdzięczna za wyjaśnienie.
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o dzierżawę domu w Finlandii, to niestety nie orientuję się w szczegółach. Zawsze jednak jest ryzyko, nieważne czy to kupno, czy dzierżawa.
Dziękuję za odpowiedź. Jednak być może nie wyraziłam się jasno i nie zostałam dobrze zrozumiana. Chodziło mi o taką sytuację: dom jest własnością na ziemi/działce dzierżawionej. Często spotyka się tak w ogłoszeniach:
Form of ownership – Owned apartment
APARTMENT PLOT – Land ownership – Rental
Pozdrawiam
Również nie orientuję się w sytuacji kupna domu na dzierżawionej działce.
A co Pani powie o ofertach takich jak na Habita? Są tam mieszkania w bloku w granicach 120000 zł, bardzo tanie. Co dziwne, niektóre są sprzedawane wraz z podaną kwotą wpływu z wynajmu- zapewne są sprzedane wraz z lokatorem. Czy taką umowę można potem rozwiązać,czy też kupujemy kota w worku?
Czy jest jeszcze jakiś program sprzedaży tanich działek, podobny do tego, jaki Pani opisała? Ten o działkach za 100 euro był do końca ubiegłego roku.
Generalnie, szukam czegoś taniego, czegoś na początek, by spróbować zamieszkać w tym pięknym kraju. Nie chcę się sparzyć, ani wykładać jakichś wielkich kwot. Marzeniem byłoby znaleźć oferte takiego domku jak ma Pani- gdzieś na łonie natury, niekoniecznie miasto, choć miłony było gdzieś w pobliżu miasteczka.
Czy strona Habita, o której wspomniałem, jest według Pani rzetelna? Czy ceny są realne?
Pozdrawiam
Nie korzystałam wcześniej z Habita. Wygląda mi na jakąś agencję nieruchomości. Lepiej korzystać z większych portali z ogłoszeniami (np. https://www.etuovi.com/ lub https://asunnot.oikotie.fi/myytavat-asunnot), tam będzie dużo większy wybór ofert.
Zdarzają się mieszkania w cenie 15-20 tys. euro. To mogą być małe mieszkania gdzieś w małym miasteczku albo może czekać je remont. Tu trzeba uważać na możliwy remont instalacji wodnej (tzw. putkiremontti). Zdarzają się też mieszkania tylko z prawem do zamieszkania („asumisoikeus”), ale bez prawa własności, coś jak mieszkania TBS w Polsce.
Gdy kupowane mieszkanie jest już wynajmowane, warto zapoznać się z warunkami umowy i okresem wypowiedzenia. Okres wypowiedzenia w przypadku wynajmującego (właściciela) wynosi 3-6 miesięcy, a w przypadku najemny (lokatora) 1 miesiąc.
Co do tanich działek sprzedawanych przez gminy, to pojawiają się nowe co jakiś czas. Je też często można znaleźć w portalach, o których wspomniałam wcześniej. Można też szukać w wyszukiwarce Google po haśle np. „tonttikampanja”. Na przykład o tu są teraz działki za 1 euro: https://www.alavus.fi/fi/asuminen-ja-ymparisto/rakentaminen/omakotitontit/tonttikampanja-2022.html 🙂
Pozdrawiam
Osobiscie sprawdzalam przez biuro nieruchomosci, wynajmowany plot mieszkalny na ktorym stoi moj dom. Urzad danego miasta- posiada plan rozbudowy lub zmian w poblizu danego domu. Dzierzawa jest na 10-20 lub wiecej lat . PRzy kupnie domu , jest dobrze to sprawdzic. Najlepiej oczywiscie kupic dom z wlasna dzialka, wtedy ma sie pewnosc, ze nikt nas nie poprosi o wyniesienie sie z danego miejsca. W najgorszych wypadkach – urzad miasta odkupuje nieruchomosc -za cene domu w danym miejscu. Ale za inwestycje ktora zrobilismy sami …typu remont…etc…juz nie.
czy z perspektywuy czasu jaki upłynął od zakupu potwierdza się trafoność tej decyzji?Chciałabym oprzeć się na Waszym doświadczeniu i zapyrać czy Waszym zdaniem przeniesienue się do Finlandii.dla osób starszych- po siedemdziesiątce i mueszkanie tam całorocznie lub w dłuższych okresach w ciągu roku ma sens.Chodzi o dom nad wodą,jeziorem,w przyrodzie, z odległym ludzkim sąsiedztwem.Pidzielcie się proszę swoimi przemyśleniami.Jesteśmy.zauroczeni Finlandią lecx możenpiwinna pozostać w sferze marzeń?
Minęły trzy lata od kupna domu, a rok od przeprowadzki na stałe. Na początku miejsce służyło nam za domek wypoczynkowy na weekendy i wakacje. W tym czasie wyremontowaliśmy go w większości samodzielnie, ale przy niektórych pracach budowlanych potrzebowaliśmy specjalistów. W 2022 roku dom w końcu został odebrany przez inspekcję budowlaną jako całoroczny dom mieszkalny. Trochę było zmagań po drodze, ale dzięki temu zyskałam pewne doświadczenie dotyczące nieruchomości i budownictwa w Finlandii.
Czy kupno domu to była trafiona decyzja? Jak najbardziej! Na pewno nie żałuję przeprowadzki do domu na wsi w Finlandii. Mam wrażenie, że teraz jakoś tempo życia zwolniło. Człowiek żyje w zgodzie z rytmem natury i pór roku.
Czy polecam przeprowadzkę na wieś do Finlandii? To zależy, co jest dla kogo ważne. Przed podjęciem takiej decyzji warto się zastanowić, co stracimy, a co zyskamy, wyjeżdżając za granicę. Za tym, żeby zostać w Polce może być rodzina, znajomi, język polski, polskie jedzenie, znane zasady systemu państwa, cieplejsza pogoda, różnorodna przyroda (morze, jeziora, lasy, góry), itp. A za wyjazdem do Finlandii może być mniejsze zaludnienie, przyroda, czystsze powietrze, wolniejsze tempo życia, lepsza edukacja w szkołach, spokojniej prowadzona polityka, itp. Każdy ma inne priorytety i każdy inaczej postrzega różne sprawy. Wiadomo, że jest lęk przed nieznanym, ale z drugiej strony jest przyciąganie w stronę marzenia. To nie jest łatwa decyzja, ale można też na to spojrzeć w ten sposób, że generalnie zawsze można spróbować i wrócić, jeśli się nie spodoba. I zawsze coś wyniesiemy z takiego wyjazdu, bez względu na to, czy zostaniemy, czy nie. Każdy wyjazd na dłużej do innego kraju otwiera oczy na inne kultury i na nas samych. Żyjąc jako inny wśród tubylców, uczymy się pokory i nowych sposobów komunikacji międzyludzkiej. I często tak jest, że jedne otwarte drzwi otwierają kolejne. Zmiana napędza zmianę i później łatwiej podjąć kolejne decyzje 🙂
Cześć,
bardzo fajny opis 🙂 Takie historie są motywujące, tak się zastanawiam jak to jest z integracją u starszych dzieci, Taki wyjazd w odosobnienie jest super, ale jak jest się nastolatkiem to chyba potrzebna jest interakcja. Zastanawiam się nad tym, bo mam dwójkę 9-14 lat i małe marzenie mieszkania na północy Europy 😉